czwartek, 3 stycznia 2013

Włoski smak z Wilna - zrób to sam

Gdy Ona i On - pełni cepelinów, blinów, zadowoleni ze spróbowania wieprzowego ucha w wersji wędzonej i gotowanej, najedzeni grzybową w litewskim chlebie, a także grochem ze skwarkami i po zagryzieniu chleba smażonego - trafili w Wilnie na tradycyjną.. włoską piekarenkę, nie mogli się opanować. Wyszli ze świeżutkimi focacciami i tajemniczym ciachem. Wbili w nie zęby tuż za drzwiami piekarni. Spód był słodki, maślany, kruchy, a wnętrze: kremowe, serowe z dodatkiem suszonych śliwek.

Ten smak przywieźli do Polski. I od paru miesięcy był on z Nią i z Nim tylko we wspomnieniach. Do czasu gdy Ona postanowiła przygotować takie babeczki samodzielnie.


Składniki (na 4 tarteletki i 1 tartę)
na ciasto
30 dag mąki pszennej
20 dag masła
10 dag cukru pudru
2 żółtka
szczypta soli
na farsz
250 ml ricotty
250 ml śmietanki 30%
4 łyżki cukru pudru
2 jaja
ekstrakt waniliowy
garść suszonych śliwek

Ona ze wskazanych składników zarobiła ciasto. Siły w dłoniach miała niewiele, więc z pomocą przyszedł niezawodny On, który uformował zgrabna kulę. Tę wrzucili do lodówki na niecałą godzinę.

Po tym czasie Ona zabrała się za formowanie spodów. Miała w pamięci wileńsko-włoskie babeczki,


ale z braku odpowiedniejszych foremek, wybrała swoje tarteletkowe. Wyklejała je ciastem, bo jeszcze nigdy nie udało Jej się ciasta kruchego zwyczajnie rozwałkować i równym plackiem bezproblemowo wyłożyć foremkę. Po czterech straciła cierpliwość. Resztą ciasta wykleiła formę na tartę - co się będzie rozdrabniać.

Każdą formę z ciastem wyłożyła aluminiową folią i usypała w niej pęczak. Piekła ok. 15 minut w rozgrzanym do czerwoności piekarniku. Po tym czasie folię z kaszą wyjęła i kruche spody podpiekła jeszcze.

Przygotowała krem: utarła ricottę z cukrem pudrem, dodała ubitą lekko śmietankę oraz jaja i pokrojone drobno śliwki. Masę wylała na podpieczonych spodach i wstawiła na pół godziny do piekarnika.


Tartę jeszcze ciepłą Ona i On zanieśli z noworocznymi życzeniami do Jej Rodziców. 


Tarteletki zostały na ich sylwestrowe świętowanie, ale w brzuchach zabrakło miejsca. Wciągnęli je więc na noworoczne śniadanie.


Na tę parę kęsów i chwil przenieśli się na Litwę.




To było to! Tarteletki z ricottą i śliwkami - włoski smak z Wilna.


Przepis bierze udział w akcji:
Ciastka na jeden kęs - NAGRODA

5 komentarzy:

  1. Czyta się wybornie. Smakuje pewnie jeszcze lepiej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hi.. dzięki:) Gdyby tak czasem z liter można było babkę ukręcić, zamiast kręcić ciasto, kremy itd;)

      Usuń
  2. oj bardzo smacznie się prezentuje

    OdpowiedzUsuń

Ona i On dziękują za Twój apetyt na komentarz i życzą smacznego!